NASZA KADRA

Przedszkole zatrudnia 12 nauczycielek oraz 14 pracowników administracji i obsługi. Wszystkie nauczycielki mają przygotowanie pedagogiczne oraz nieustannie podnoszą swoje kwalifikacje zawodowe, poprzez udział w różnego rodzaju kursach doskonalących, konferencjach metodycznych i szkoleniach zawodowych.

Dyrektor przedszkola – mgr Danuta Surmacz

Wicedyrektor przedszkola - mgr Teresa Borowska

KADRA PEDAGOGICZNA

Wśród naszej kadry jest 8 nauczycieli dyplomowanych, 2 nauczycieli mianowanych oraz 2 nauczycieli kontraktowych.

mgr Danuta Surmacz – dyrektor, nauczyciel dyplomowany

mgr Teresa Borowska – wicedyrektor, nauczyciel dyplomowany pracujący Metodą Dobrego Startu, ponadto prowadzi zajęcia z gimnastyki korekcyjnej

mgr Anna Wcisło – nauczyciel dyplomowany pracujący metodą prof. B. Rocławskiego - glottodydaktyka
mgr Renata Pauksztełło – nauczyciel dyplomowany stosujący nowatorską metodę pracy z dziećmi - wczesna nauka czytania i pisania już od 3 roku życia
mgr Katarzyna Adamecka – nauczyciel dyplomowany, zajęcia prowadzi metodą Ireny Majchrzak, czyli odimienna metoda nauki czytania
mgr Ewa Szyca – nauczyciel dyplomowany również w swojej pracy stosuje metodę Ireny Majchrzak, ale dodatkowo prowadzi zajęcia informatyczne
mgr Ewa Anusik – nauczyciel dyplomowany prowadzi zajęcia stosując glottodydaktykę
mgr Ewa Zając – nauczyciel mianowany, prowadzę zajęcia z glottodydaktyki, często stosuje zabawy z chustą animacyjną Klanza, ubiega się o tytuł nauczyciela dyplomowanego
mgr Magdalena Zmuda - Trzebiatowska - nauczyciel kontraktowy ubiegający się o stopień nauczyciela mianowanego, prowadzi zajęcia z języka angielskiego, stosuje na zajęciach zajęcia z kinezjologii edukacyjnej
mgr Wioletta Małkiewicz - nauczyciel kontraktowy, uczy dzieci języka angielskiego i nie tylko
Monika Grabias - nauczyciel stażysta, ukończyła pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną z logopedią i językiem angielskim, prowadzi profilaktykę zajęć w zakresie gimnastyki buzi i języka

KADRA ADMINISTARCJI I OBSŁUGI

Intendentka: Mariola Bill

Pomoc nauczyciela:
Adela Zmuda Trzebiatowska

Obsługa:

Elżbieta Jastrzębska, Iwona Płonkiewicz, Tadeusz Surmacz, Wiesław Wysocki, Bukowska Emilia, Grabowska Halina, Irena Zwirdowska, Joanna Popik


MISJA PRZEDSZKOLA

Przedszkole pełni funkcje opiekuńcze, wychowawcze i kształcące. Wspomaga wszechstronny rozwój dziecka odpowiednio do jego indywidualnych potrzeb i możliwości. Tworzy bezpieczne warunki do wspólnej zabawy i nauki.

Promuje dbanie o zdrowie i zachowania przyjazne przyrodzie, buduje poczucie tożsamości regionalnej i narodowej, rozwija kompetencje społeczne, a także uczy odróżniania dobra od zła. Pełni również funkcję doradczą i wspierającą działania wychowawcze wobec rodziców. Celem edukacji przedszkolnej jest osiągnięcie przez dziecko stanu gotowości do podjęcia nauki w szkole podstawowej.

Przedszkole Miejskie nr 1 w Miastku zatrudnia kadrę pedagogiczną mającą wysokie kwalifikacje pedagogiczne, a także kwalifikacje specjalistyczne: logopedę, specjalistę w zakresie gimnastyki korekcyjnej, lektora języka angielskiego. W celu tworzenia nowych perspektyw rozwoju oraz kreatywnego rozwiązywania pojawiających się problemów powołano zespoły zadaniowe ds.: statutu, promocji i ewaluacji. Kadra tworzy życzliwą i rzeczową atmosferę współdziałania. Systematycznie doskonali organizację i przebieg procesów wspomagania oraz edukacji dzieci. Dyrektor motywuje nauczycieli do pracy na wysokim poziomie poprzez uruchomienie procedury oceniania i nagradzania.
Pomieszczenia przedszkolne, wyposażenie przedszkola, w tym środki dydaktyczne, pozwalają na realizację przyjętych programów. Nowoczesne meble i kąciki zainteresowań oraz atrakcyjne zabawki zachęcają do swobodnej zabawy. Teren przedszkolny sprzyja zabawom na powietrzu oraz prowadzeniu obserwacji przyrodniczych.

Stosowane metody i formy pracy są nowoczesne i zapewniają wychowankom atrakcyjny, twórczy i aktywny sposób na osiąganie sukcesów rozwojowych.

1. Metody czynne:
- metoda samodzielnych doświadczeń,
- metoda kierowania własną działalnością dziecka,
- metoda zadań stawianych dziecku,
- metoda ćwiczeń utrwalających.
2. Metody oglądowe:
- obserwacja i pokaz,
- osobisty przykład nauczyciela,
- udostępnianie sztuki/dzieła plastyczne, przestawienia teatralne, ilustrowane artystycznie utwory literackie, koncerty muzyczne.
3. Metody słowne:
- rozmowy,
- opowiadania,
- zagadki,
- objaśnienia i instrukcje,
- sposoby społecznego porozumiewania się,
- metody żywego słowa.

Ponadto codzienną praktykę pedagogiczną wzbogacono o nowatorskie toki metodyczne:
- metoda glottodydaktyki Bronisława Racławskiego,
- praca indywidualna z dziećmi metodą Marii Monressorii,
- pedagogika zabawy „Klanza”,
- twórcze metody aktywności ruchowej: K. Orffa, R. Labana, Kniessów,
- „Ruch rozwijający” według Weroniki Sherborne,
- metodykę nauczania matematyki wg E. Gruszczk-Kolczyńskiej, E. Zielińskiej,
- aktywne słuchanie muzyki Batti Strauss,
- techniki relaksacyjne,
- na zajęciach języka angielskiego wzorowanie się na metodzie Helen Doron.


czwartek, 6 października 2011

Debiut malucha w przedszkolu

Debiut malucha w przedszkolu często wiąże się z rozpaczą i łzami. Rodzic musi nieraz wymyślać nie lada fortele, by pokonać opór synka czy córeczki przed wejściem do sali.
Nie umkną uwadze wrześniowe sceny w szatni, kiedy to malec kurczowo trzymając się spódnicy mamy, płacze "krokodylimi łzami".

Przedszkolny okres adaptacyjny u większości dzieci trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy.
Jego przebieg jest różny. Jedno dziecko po tygodniu ma już najgorsze za sobą, inne swój trudny czas zaczyna dopiero po miesiącu (i to też jest naturalne) – bo dopiero wtedy w pełni zrozumiało i odczuło, że pewien etap skończył się bezpowrotnie, a ono wolałoby żeby było tak jak dawniej.

Są jednak takie maluchy, które mimo upływu czasu nie akceptują przedszkola. Każde poranne rozstanie okupione jest łzami. Maluch niespokojnie sypia, budzi się z płaczem, skarży na bolący brzuszek. Rozpacz i opór, rosnący z każdym dniem jest wskazówką do ponownego rozważenia decyzji o posłaniu malca do przedszkola. Może po prostu do niego nie dojrzał?

Ale zanim podejmiemy ostateczną decyzję, koniecznie musimy porozmawiać o tym z wychowawczynią. Może warto też skonsultować się z psychologiem.
Przedszkole to ważny etap w rozwoju dziecka. Jego rola nie sprowadza się tylko do zabawy. Dzieci w przedszkolu uczą się samodzielności, współdziałania w grupie, nabierają wiary w siebie. Im wcześniej maluch spotka się z rówieśnikami, pobawi w grupie, tym większe ma później szanse na sukces w szkole.

Wszystko jest trudne nim stanie się proste.

Każda ważna zmiana w życiu jest źródłem stresu.
Do tej pory obecność mamy zapewniała dziecku poczucie bezpieczeństwa. Teraz zostaje samo. Rozłąka z mamą, przebywanie w dużej grupie, konieczność podporządkowania się innym niż w domu rygorom, to bardzo trudne doświadczenie dla małego dziecka.
Ma więc prawo do złego humoru lub zmęczenia.

Łzy przy rozstaniu z mamą są naturalne.
Lepiej być na nie przygotowanym. Pozwólmy dziecku wypłakać się - bez uspokajania lub dawania za przykład odważniejszych kolegów. Jeśli naprawdę nie możemy zostać by osuszyć łez, nie przedłużajmy momentu rozstania.

Należy pożegnać malucha czule, ale stanowczo i wyjść.
Zaglądanie do sali i podpatrywanie, czy dziecko się bawi, wzmaga jego niepokój i utwierdza w przekonaniu, że jest się czego bać.
Większość dzieci wkrótce po naszym opuszczeniu sali oswaja się z nieobecnością mamy i zaczyna bawić się, dlatego warto przy odbiorze dziecka zapytać wychowawcę jak maluch zachowuje się po naszym odejściu. Być może niezmierna rozpacz to próba sił – sposób na uniknięcie kolejnego pójścia do przedszkola.

Gdy rozstanie z pociechą przychodzi nam z trudnością, warto poprosić o pomoc kogoś bliskiego – może on zniesie to zadanie dzielniej. Pamiętajmy, że dziecko nieświadomie przejmuje obawy dorosłych

Niektórym małym przedszkolakom w trudnych chwilach rozstania pomaga jego ukochana zabawka, "przytulanka" – coś co będzie przypominało mu dom.
Pozwólmy mu ją zabrać do przedszkola.

Pomocne w przedszkolnej adaptacji jest zapewnienie dziecku poczucia bezpieczeństwa poprzez obietnicę przyjścia po nie w umówionym czasie.
Jeśli obiecujemy przyjść po malca zaraz po obiedzie, dopełnijmy obietnicy. Dla małego dziecka każda dodatkowa chwila czekania na mamę jest jak wieczność. Spóźnienie oznacza utratę zaufania dziecka, a w efekcie wzmaga lęk przed przedszkolem. Przyjdźmy zatem po malucha punktualnie. Możemy przynieść ze sobą mały prezent z okazji zostania przedszkolakiem – to na pewno wzmocni naszego malca w zmaganiach z przedszkolnym stresem.

Żeby oszczędzić sobie i dziecku dodatkowych napięć i stresów, związanych z rozstaniem, unikajmy pośpiechu.
Warto wyjść z domu wcześniej, przejść spacerem drogę do przedszkola, wiedząc że się nigdzie nie spóźnimy. Nie poganiajmy zatem malucha i poświęcajmy mu tyle czasu ile potrzebuje w szatni lub sali.

Jeśli nasza pociecha płacze w przedszkolu cały ranek i nie interesuje się zabawkami ani rówieśnikami, może to oznaczać, że rozstanie jest dla niego zbyt dużym obciążeniem.
Warto wtedy porozmawiać i umówić się z wychowawczynią, że zostaniemy z dzieckiem przez jakiś czas w sali przedszkolnej, z czasem ograniczając swój pobyt.
Możemy też przez pewien okres odbierać dziecko wcześniej, ułatwiając mu stopniowe przyzwyczajanie się do nowej sytuacji.
Nasze dzieci lubią słuchać opowieści o przeżyciach swoich rodziców, kiedy oni byli mali. Korzystajmy z tego. Opowiedzmy im o tym, jak chodziliśmy do przedszkola, jak na początku było nam smutno i jak sobie z tym poradziliśmy. Być może jest to sposób na łagodzenie stresu związanego z przedszkolną adaptacją.

Rozmawiajmy jak najczęściej z naszymi pociechami o przedszkolu, jeśli one tylko tego chcą – zapytajmy o przyjemności i miłe chwile pobytu w przedszkolu. Pozwólmy im też wypłakać żale. Może nam narysują, co dzisiaj robiły podczas zajęć. Dzieci często rysunkami wyrażają to, czego nie chcą powiedzieć na głos.
Chwalmy dziecko za jego dzielność i umiejętność radzenia sobie w każdej sytuacji. Jeśli bardzo płakało, wyjaśnijmy, że wszyscy ludzie boją się robiąc coś pierwszy raz, ale po kilku dniach czują się pewniej – tak będzie i nim.

"Doceniam przedszkole. Udało mu się okiełznać nieokiełznany dotąd temperament mojego synka. Nauczyło go rzeczy, o które ja walczyłam bezskutecznie od lat, jak choćby samodzielne jedzenie czy mycie rąk, nie wspominając już o liczeniu do dziesięciu.
Zrozumiałam rzecz nieuniknioną. Moje maleństwo stało się niezależnym małym człowiekiem."

© Urwis.pl

autor: Agnieszka Sokołowska, Beata Świstak - Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna nr 3 w Łodzi

źródło: www.blizejprzedszkola.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz