Strach, niepokój, lęk, tak można określić atmosferę jaka tworzy się kiedy dziecko rozpoczyna swoją przedszkolną karierę. Od tej pory nie będzie już tak jak dawniej. Czas na zmiany. Pierwszy miesiąc w przedszkolu z pewnością nie będzie należeć do łatwych. Z czasem przy wsparciu rodziców, maluszek zacznie odzyskiwać pewność siebie, a przedszkole przestanie być już złem koniecznym.
To jak dziecko zniesie początkowy okres w przedszkolu zależy od wielu czynników. Każdy maluszek reaguje indywidualnie. Zdarzają się nawet takie, choć należą do rzadkości, które nie płaczą. Ważne jest też odpowiednie przygotowanie. Przebywanie w przedszkolu nie powinno być dla dziecka zaskoczeniem. Przed pójściem do przedszkola warto przekazać pociesze jak najwięcej informacji, żeby potem nie czuło się tak nieswojo w nowym miejscu. Jeżeli jest to możliwe można przychodzić pociechą na teren placówki. Pokazywać różne zakątki. Chodzi o to by nie czuło się obco, zwłaszcza kiedy nie będzie już koło niego mamusi. Nie zaszkodzi jeszcze opowiedzieć o tym jak mama z tatą wspominają przedszkole.
Te wszystkie przygotowania powinny się odbyć przed pierwszym dniem przedszkola. Nie każdy jednak zdążył przygotować swoją pociechę na zmiany jeszcze w czasie wakacji. Nic straconego, na opowiadanie o swoich przedszkolnych przeżyciach nigdy nie jest za późno. Może dziecko w końcu przekona się, że nowe miejsce nie jest wcale takie straszne.
Najgorszy jest pierwszy miesiąc. Po tym czasie dzieci powinny się już przyzwyczaić do nowego miejsca. Niestety zdarza się tak, że dzieci nadal płaczą i rozpaczają przy każdej rozłące z rodzicami. Nie znoszą przedszkola. W takim wypadku warto się zastanowić czy maluszek jest rzeczywiście gotowy na taką zmianę. Może lepiej dać mu jeszcze rok odetchnąć, zaprowadzić do babci, a potem spróbować ponownie. Psychika dzieci zmienia się bowiem nieustannie. Dużo lepiej debiut w przedszkolu znoszę czterolatki niż trzylatki.
Maluszek już od paru dni uczęszcza do przedszkola, a mimo to cały czas płacze przy rozstaniach. Trudno skutecznie przeciwdziałać takiej sytuacji. Można natomiast zrobić wszystko, by nie narażać małego człowieczka na większy stres. Dobrze jest więc wstawać w miarę wcześnie, żeby nie spieszyć się za bardzo. Dziecko powinno bez pośpiechu rozpocząć swój dzień. Trzeba pamiętać, że maluszki robią wszystko dużo wolniej niż dorośli. Poganianie malca powoduje, że jest jeszcze bardziej zestresowany i może gorzej znieść rozstanie z mamą.
Jeżeli każda rozłąka jest dla maluszka trudna do przejścia warto zrobić wszystko, żeby lepiej ją znosiło. Można więc przez pierwsze parę dni przebywać razem z pociechą w przedszkolu, jeżeli tylko istnieje taka możliwość. Nie wszystkie przedszkola godzą się na takie rozwiązanie. Można także przez jakiś czas wcześniej odbierać maleństwo do domu i stopniowo przedłużać jego pobyt w przedszkolu. W końcu kiedyś będzie się musiało przyzwyczaić do nowego miejsca.
Ważne jest, żeby dotrzymywać słowa. Jeżeli mama obieca dziecku, że przyjdzie po nie tuż po obiadku, to powinna się tego trzymać. Debiutujący przedszkolaczek nie czuje się dobrze w nowym miejscu. Powinien być więc pewny, że może polegać na swoich rodzicach. W ten sposób zapewnia mu się większe poczucie bezpieczeństwa, a przedszkole przestaje być już taką udręką.
Rozstanie z dzieckiem nie jest łatwe zarówno dla rodziców jak i samego malca. Trzeba jednak zachować "zimną krew" i nie pozwolić sobie na to, żeby wspólnie z dzieckiem roztkliwiać się. Owszem dziecku należą się słowa otuchy, ale nie można pokazać, że to ciężkie przeżycie nie tylko dla niego. Część dzieci histeryzuje tylko przez chwilę, a kiedy mama czy tata będą już poza zasięgiem wzroku nagle uspokajają się i zachowują się jakby nigdy nic. Na takie zachowanie trzeba się przygotować. Jest to dość częste. Dzieci chcą w ten sposób zatrzymać mamę i nie pozwolić, żeby sobie poszła.
Jak zatem rozstawać się z pociechą? Przede wszystkim stanowczo. Dziecko nie może zobaczyć, że jego rodzice są przejęci, a nawet panikują. Da mu to podstawy do tego, żeby myśleć, że przedszkole to coś strasznego, skoro nawet rodzice są przejęci. Trzeba mówić stanowczo. Można uspokajać dziecko, ale nie za długo. Wystarczy powiedzieć parę słów otuchy. Jeżeli to nie pomaga, to nie pozostaje nic innego jak z bólem serca wyjść z przedszkola i liczyć na to, że dziecko się uspokoi.
Z pewnością wielu rodziców będzie miało problem, żeby iść do pracy, mając w pamięci rozpacz dziecka. Rodzice stale będą sobie przypominać żal swojej pociechy. Warto jednak odrobinę zaufać paniom przedszkolankom. W końcu mają one już doświadczenie z płaczącymi dziećmi. Są też odpowiednio wykwalifikowane, więc powinny wiedzieć jak uspokoić beksę. Jeżeli będą miały jakieś problemy z pewnością skonsultują się z rodzicami. Wychowawcy zawsze są do dyspozycji rodziców. Można z nimi porozmawiać i spytać się, jak dziecko zniosło ich nieobecność. Prawdopodobnie w większości przypadków usłyszą, że pociecha dość szybko się uspokoiła.
Niestety zdarzają się także "oporne" przedszkolaki, które wcale nie staja się bardziej spokojne. W takiej sytuacji nie można podejmować pochopnych decyzji. Być może maluszek potrzebuje trochę więcej czasu, żeby się przystosować. Trzeba odczekać przynajmniej miesiąc zanim zdecyduje się na rezygnację z przedszkola. Dobrze jest porozmawiać z wychowawcą i opowiedzieć trochę na temat dziecka. Powiedzieć co go uspokaja i jakie stosuje się wobec niego metody w domu. Być może te rady okażą się pomocne.
Dobrze jest dać pociesze jakąś rzecz, która będzie się kojarzyła z domem np. pluszową maskotkę, z którą zasypia. Może wtedy lepiej zniesie rozstanie.
Jeżeli dziecko zostanie w przedszkolu dobrze jest postarać się, żeby bez większych powodów nie narażać je na stres. Warto więc ubierać pociechę tak, żeby nie miała ona większych problemów np. z załatwianiem się. Dobrze jest więc przynajmniej na początku założyć dziecku spodenki z gumką, żeby nie miało kłopotów w ubikacji. Jeżeli, zwłaszcza w pierwszych dniach, zdarzy się przykra niespodzianka, np. dziecko posiusia się, to potem będzie czuło jeszcze większą niechęć do przedszkola. Nie zaszkodzi jeszcze na wszelki wypadek spakować maleństwu dodatkowe ubrania do przebranie. W razie wpadki pani przedszkolanka szybko poda rzeczy na zmianę, a reszta przedszkolaków być może nawet nie zauważy zmiany. Malec może się także pobrudzić podczas jedzenia posiłków. Dobrze jest więc pomyśleć o podkoszulce do przebrania.
Jeżeli pomimo podejmowanych wysiłków pociecha dalej źle znosi pobyt w przedszkolu, warto zastanowić się nad innymi rozwiązaniami. Być może dziecku nie podoba się wychowawczyni. Może się tak zdarzyć bez przyczyny. Pani może się źle kojarzyć, chociaż bardzo się stara, pociesza, a pomimo to dziecko jest uprzedzone. Można pomyśleć wtedy o zmianie przedszkola. Jeżeli już przenosić dziecko to należy dobrze się zastanowić do jakiego przedszkola. Dobrze jeżeli pociecha będzie znała inne dziecko z grupy. Wtedy być może szybciej przystosuje się do nowego miejsca. Będzie miało obok siebie bratnią duszę i zawsze będzie się czuło raźniej. Przed podjęciem tak radykalnych kroków jak przeniesienie do innej placówki czy rezygnacja na jakiś czas z posyłania do przedszkola trzeba się porządnie zastanowić. Nie zawsze zmiany te pomogą. Powinna to być już ostateczność, w przypadku gdy po miesiącu uczęszczania do przedszkola dziecko dalej bardzo źle znosi rozstanie z rodzicami.
Trudne przypadki nie zdarzają się tak często. Większość dzieci dość szybko przyzwyczaja się do nowego miejsca. Z czasem jest już tylko lepiej. Przedszkole jest istotne dla rozwoju dziecka. Nabywa tam ono wielu nowych umiejętności, uczy się współpracować w grupie, poznaje nowych kolegów.
© Urwis.pl
autor: Magdalena Waloszek
Bibliografia:
1. J. Dąbrowska, Debiut w przedszkolu, W: Dziecko, 05/2004
2. B. Ciepłowska- Kowalczyk, W. Widłak, Pierwsze dni, W: Dziecko, 08/2005
Przedszkole zorganizowano dnia 15 września 1945 roku w budynku PCK obecnie lewe skrzydło LO. Organizatorką, kierowniczką i wychowawczynią była Jadwiga Ryfka. Do przedszkola zgłoszono 18 dzieci i liczba ich utrzymywała się w granicach do 25, aż do roku 1948. W roku 1946 przedszkole zostało przeniesione do budynku przy ulicy Koszalińskiej 11. Przedszkole było jednooddziałowe, a w roku 1950 przedszkole liczyło dwa oddziały. W 1952 kierowniczką była ob. Plota...
NASZA KADRA
Przedszkole zatrudnia 12 nauczycielek oraz 14 pracowników administracji i obsługi. Wszystkie nauczycielki mają przygotowanie pedagogiczne oraz nieustannie podnoszą swoje kwalifikacje zawodowe, poprzez udział w różnego rodzaju kursach doskonalących, konferencjach metodycznych i szkoleniach zawodowych.
Dyrektor przedszkola – mgr Danuta Surmacz
Wicedyrektor przedszkola - mgr Teresa Borowska
KADRA PEDAGOGICZNA
Wśród naszej kadry jest 8 nauczycieli dyplomowanych, 2 nauczycieli mianowanych oraz 2 nauczycieli kontraktowych.
mgr Danuta Surmacz – dyrektor, nauczyciel dyplomowany
mgr Teresa Borowska – wicedyrektor, nauczyciel dyplomowany pracujący Metodą Dobrego Startu, ponadto prowadzi zajęcia z gimnastyki korekcyjnej
mgr Anna Wcisło – nauczyciel dyplomowany pracujący metodą prof. B. Rocławskiego - glottodydaktyka
mgr Renata Pauksztełło – nauczyciel dyplomowany stosujący nowatorską metodę pracy z dziećmi - wczesna nauka czytania i pisania już od 3 roku życia
mgr Katarzyna Adamecka – nauczyciel dyplomowany, zajęcia prowadzi metodą Ireny Majchrzak, czyli odimienna metoda nauki czytania
mgr Ewa Szyca – nauczyciel dyplomowany również w swojej pracy stosuje metodę Ireny Majchrzak, ale dodatkowo prowadzi zajęcia informatyczne
mgr Ewa Anusik – nauczyciel dyplomowany prowadzi zajęcia stosując glottodydaktykę
mgr Ewa Zając – nauczyciel mianowany, prowadzę zajęcia z glottodydaktyki, często stosuje zabawy z chustą animacyjną Klanza, ubiega się o tytuł nauczyciela dyplomowanego
mgr Magdalena Zmuda - Trzebiatowska - nauczyciel kontraktowy ubiegający się o stopień nauczyciela mianowanego, prowadzi zajęcia z języka angielskiego, stosuje na zajęciach zajęcia z kinezjologii edukacyjnej
mgr Wioletta Małkiewicz - nauczyciel kontraktowy, uczy dzieci języka angielskiego i nie tylko
Monika Grabias - nauczyciel stażysta, ukończyła pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną z logopedią i językiem angielskim, prowadzi profilaktykę zajęć w zakresie gimnastyki buzi i języka
KADRA ADMINISTARCJI I OBSŁUGI
Intendentka: Mariola Bill
Pomoc nauczyciela:
Adela Zmuda Trzebiatowska
Obsługa:
Elżbieta Jastrzębska, Iwona Płonkiewicz, Tadeusz Surmacz, Wiesław Wysocki, Bukowska Emilia, Grabowska Halina, Irena Zwirdowska, Joanna Popik
Dyrektor przedszkola – mgr Danuta Surmacz
Wicedyrektor przedszkola - mgr Teresa Borowska
KADRA PEDAGOGICZNA
Wśród naszej kadry jest 8 nauczycieli dyplomowanych, 2 nauczycieli mianowanych oraz 2 nauczycieli kontraktowych.
mgr Danuta Surmacz – dyrektor, nauczyciel dyplomowany
mgr Teresa Borowska – wicedyrektor, nauczyciel dyplomowany pracujący Metodą Dobrego Startu, ponadto prowadzi zajęcia z gimnastyki korekcyjnej
mgr Anna Wcisło – nauczyciel dyplomowany pracujący metodą prof. B. Rocławskiego - glottodydaktyka
mgr Renata Pauksztełło – nauczyciel dyplomowany stosujący nowatorską metodę pracy z dziećmi - wczesna nauka czytania i pisania już od 3 roku życia
mgr Katarzyna Adamecka – nauczyciel dyplomowany, zajęcia prowadzi metodą Ireny Majchrzak, czyli odimienna metoda nauki czytania
mgr Ewa Szyca – nauczyciel dyplomowany również w swojej pracy stosuje metodę Ireny Majchrzak, ale dodatkowo prowadzi zajęcia informatyczne
mgr Ewa Anusik – nauczyciel dyplomowany prowadzi zajęcia stosując glottodydaktykę
mgr Ewa Zając – nauczyciel mianowany, prowadzę zajęcia z glottodydaktyki, często stosuje zabawy z chustą animacyjną Klanza, ubiega się o tytuł nauczyciela dyplomowanego
mgr Magdalena Zmuda - Trzebiatowska - nauczyciel kontraktowy ubiegający się o stopień nauczyciela mianowanego, prowadzi zajęcia z języka angielskiego, stosuje na zajęciach zajęcia z kinezjologii edukacyjnej
mgr Wioletta Małkiewicz - nauczyciel kontraktowy, uczy dzieci języka angielskiego i nie tylko
Monika Grabias - nauczyciel stażysta, ukończyła pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną z logopedią i językiem angielskim, prowadzi profilaktykę zajęć w zakresie gimnastyki buzi i języka
KADRA ADMINISTARCJI I OBSŁUGI
Intendentka: Mariola Bill
Pomoc nauczyciela:
Adela Zmuda Trzebiatowska
Obsługa:
Elżbieta Jastrzębska, Iwona Płonkiewicz, Tadeusz Surmacz, Wiesław Wysocki, Bukowska Emilia, Grabowska Halina, Irena Zwirdowska, Joanna Popik
MISJA PRZEDSZKOLA
Przedszkole pełni funkcje opiekuńcze, wychowawcze i kształcące. Wspomaga wszechstronny rozwój dziecka odpowiednio do jego indywidualnych potrzeb i możliwości. Tworzy bezpieczne warunki do wspólnej zabawy i nauki.
Promuje dbanie o zdrowie i zachowania przyjazne przyrodzie, buduje poczucie tożsamości regionalnej i narodowej, rozwija kompetencje społeczne, a także uczy odróżniania dobra od zła. Pełni również funkcję doradczą i wspierającą działania wychowawcze wobec rodziców. Celem edukacji przedszkolnej jest osiągnięcie przez dziecko stanu gotowości do podjęcia nauki w szkole podstawowej.
Przedszkole Miejskie nr 1 w Miastku zatrudnia kadrę pedagogiczną mającą wysokie kwalifikacje pedagogiczne, a także kwalifikacje specjalistyczne: logopedę, specjalistę w zakresie gimnastyki korekcyjnej, lektora języka angielskiego. W celu tworzenia nowych perspektyw rozwoju oraz kreatywnego rozwiązywania pojawiających się problemów powołano zespoły zadaniowe ds.: statutu, promocji i ewaluacji. Kadra tworzy życzliwą i rzeczową atmosferę współdziałania. Systematycznie doskonali organizację i przebieg procesów wspomagania oraz edukacji dzieci. Dyrektor motywuje nauczycieli do pracy na wysokim poziomie poprzez uruchomienie procedury oceniania i nagradzania.
Pomieszczenia przedszkolne, wyposażenie przedszkola, w tym środki dydaktyczne, pozwalają na realizację przyjętych programów. Nowoczesne meble i kąciki zainteresowań oraz atrakcyjne zabawki zachęcają do swobodnej zabawy. Teren przedszkolny sprzyja zabawom na powietrzu oraz prowadzeniu obserwacji przyrodniczych.
Stosowane metody i formy pracy są nowoczesne i zapewniają wychowankom atrakcyjny, twórczy i aktywny sposób na osiąganie sukcesów rozwojowych.
1. Metody czynne:
- metoda samodzielnych doświadczeń,
- metoda kierowania własną działalnością dziecka,
- metoda zadań stawianych dziecku,
- metoda ćwiczeń utrwalających.
2. Metody oglądowe:
- obserwacja i pokaz,
- osobisty przykład nauczyciela,
- udostępnianie sztuki/dzieła plastyczne, przestawienia teatralne, ilustrowane artystycznie utwory literackie, koncerty muzyczne.
3. Metody słowne:
- rozmowy,
- opowiadania,
- zagadki,
- objaśnienia i instrukcje,
- sposoby społecznego porozumiewania się,
- metody żywego słowa.
Ponadto codzienną praktykę pedagogiczną wzbogacono o nowatorskie toki metodyczne:
- metoda glottodydaktyki Bronisława Racławskiego,
- praca indywidualna z dziećmi metodą Marii Monressorii,
- pedagogika zabawy „Klanza”,
- twórcze metody aktywności ruchowej: K. Orffa, R. Labana, Kniessów,
- „Ruch rozwijający” według Weroniki Sherborne,
- metodykę nauczania matematyki wg E. Gruszczk-Kolczyńskiej, E. Zielińskiej,
- aktywne słuchanie muzyki Batti Strauss,
- techniki relaksacyjne,
- na zajęciach języka angielskiego wzorowanie się na metodzie Helen Doron.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz